niedziela, 10 lutego 2013

Buty po testach

Dzisiaj zdam pierwszą relację z testów moich nowych butów. Ostatecznie zdecydowałem się na model: 

Salomon XR Crossmax Guidance CS

Muszę przyznać, że z powodu ocieplenia bałem się, że nie będę miał jak ich przetestować w warunkach do jakich zostały stworzone, jednak niebiosa wysłuchały moich próśb i najpierw zesłały deszcz, ostatnio nawet śnieg, więc... nie pozostało nic jak biegać i testować. 

Pierwsze wrażenia? Wysoki but. Jednak podeszwa składająca się z podeszwy zewnętrznej Contagrip, podeszwy środkowej pianką Eva oraz wkładki OrthoLite sprawiają, że stopa ma bardzo dobrą amortyzację  i stablizacje, traci na tym nieco dynamika, jednak wiadomo, że nie są to buty startowe. 
Przyczepność. Podczas lekkiej odwilży wybrałem się na trening do lasu, nawierzchnia nierówna, do tego dochodziły miejscowe oblodzenia i śnieg plus oczywiście błoto i kałuże. Buty bardzo dobrze trzymały się nawierzchni, oczywiście na czystym lodzie nie było już tak kolorowo, ale tego się nie spodziewałem. 
Najważniejsze - wodoodporność. W końcu to na czym najbardziej mi zależało. Lekkie chlapanie, śnieg i ... nic nie czuję. Postanawiam sprawdzić w błocie i nie omijam specjalnie kałuż. Dalej sucho, but wprawdzie brudny, ale nie przepuszcza wilgoci do środka. Postanawiam pójść na całość i włożyć but do wody i... ku mojemu zaskoczeniu stopa cały czas sucha. But pomyślnie przeszedł testy!
Dodatkowe zalety. System sznurowania QuickLace, który gwarantuje brak problemów z sznurowaniem i rozwiązywaniem się sznurówek. Zdaje swoje egzaminy. Ochronna warstwa TPU na palcach, która gwarantuje dodatkową ochronę w przypadku kopnięcia w kamień czy zahaczenia o korzeń. 
Czy są jakieś minusy? Na ten moment nie ma, ale to okaże się jak zrobi się cieplej, obawiam się, że wtedy buty mogą mieć ograniczoną wentylację co może powodować "gotowanie" się stopy.

Zakup jednak oceniam 5/5 i polecam wszystkim! Zwłaszcza za taką cenę (zapłaciłem 249zł), mimo, że oficjalnie na rynku wyceniane są na dwa razy tyle.

Buty podczas testów

Czas jeszcze na treningi w minionych tygodniach i na podsumowanie stycznia.

Poniedziałek (28.01): Rower (2x12km)
Wtorek (29.01): Bieg (5km)
Środa (30.01): Wolne
Czwartek (31.01): Crossfit (10x5)
Piątek (01.02): Rower (2x12km)
Sobota (02.02): Bieg (15km)
Niedziela (03.02): Piłka nożna (1.5h)

Poniedziałek (04.02): Wolne
Wtorek (05.02): Bieg (2x12km)
Środa (06.02): Rower (2x12km) + 1.5h Piłka nożna
Czwartek (07.02): Bieg (5km / tempo 4min/km)
Piątek (08.02): Pływanie (600m + 10min sauny - rozpływanie)
Sobota (09.02): Wolne
Niedziela (10.02): Bieg (6km)

Podsumowanie stycznia:
Dni treningowych: 19/31 (61%) - 23%
Bieg [8]: 111km (w tym sztafeta do Warszawy) -35km
Rower [7]: 6h +1h20min
Pływanie [0]: 0 min -5h


Wyraźny spadek jeśli chodzi o ilość treningów. Mam nadzieję, że był to okres przejściowy z powodu napiętego programu. W lutym jest już lepiej. Damy radę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz