Tak wiem, że już narzekałem na brak czasu, ale cały czas mi towarzyszy. Od jutra się to powinno uspokoić, a już dzisiaj piszę o treningach jakie odbyłem od początku roku. Przy okazji wspominając jedno wydarzenie o którym pisałem (start w biegu w Holandii) i jedno w którym wczoraj i przed wczoraj wziąłem udział (sztafeta na WOŚP).
Zapewne pamiętacie, że startując w biegu Kerstloop w Amstelveen zająłem 16 miejsce OPEN, otóż okazało się, że w kategorii wiekowej (>35 lat) zająłem 4 miejsce! Nie powiem, bardzo miła niespodzianka. A już w ogóle bardzo przyjemne uczucie, kiedy widzę wyniki i obok swojego nazwiska [POL].
Wyniki zawodów (kliknij aby powiększyć)
Wtorek (01.01): Wolne (spowodowane powrotem z sylwestra)
Środa (02.01): 1.5h piłka nożna
Czwartek (03.01): Bieg - 8km
Piątek (04.01): Rowerek - 30 minut (obciążenie 7)
Sobota (05.01): Bieg - 25km
Niedziela (06.01): Trening łączony: Rower 2x12km + Bieg 5km
Drugim wydarzeniem o jakim wspominałem był (w moim wykonaniu już 4-ty!) bieg na finał WOŚP do Warszawy. Tradycyjne 2 dni biegania, świetna ekipa, atmosfera i zabawa. O 22:50 można było nas oglądać w telewizji. Przy okazji wystartowaliśmy także tak jak to zwykle bywało w biegu cukrzycowym.
Poniedziałek (07.01): Rower 2x12km
Wtorek (08.01): Wolne
Środa (09.01): 2h piłka nożna
Czwartek (10.01): Cross fit trening*: Pompki - Brzuszki - Przysiady (5 x 10)
Piątek (11.01): Wolne
Sobota (12.01): Sztafeta (27km)
Niedziela (13.01): Sztafeta (23km)
Dość często pojawiały się dni wolne lub też treningi nie-triathlonowe, ale wynikało to jedynie z mojego braku czasu. Wracamy do standardów.
* Mój kolega, polecił mi ostatnio ten sposób treningu, jako trening rozwojowy. Obecnie go "testuję", więcej na ten temat napiszę jak pojawią się pierwsze efekty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz